Pchły u psa – jak sobie z tym poradzić?

Wiele osób nie wie wciąż jak wyglądają pchły u psa, przez co nie dostrzegają w porę problemu, z jakim zmaga się ich pupil. Warto więc przypomnieć, że pchły to bezskrzydłe owady, które mają wielkość od 2 do ok. 4 mm. Są szare, żywią się krwią zwierzęcia. Po napiciu się jej zmieniają kolor na brunatno czerwony. Nie mogą latać, jednak doskonale skaczą na bardzo duże odległości. Co więcej, atakują nie tylko wiosną czy latem, ale przez cały rok.

Zacznijmy od tego co najważniejsze, a więc od dowiedzenia się, jak sprawdzić, czy pies ma pchły. Przede wszystkim powinniśmy obserwować jego zachowanie. Pies, który zmaga się z tymi pasożytami, często jest bardzo niespokojny, nerwowy, drapie skórę, może również próbować ją gryźć. Często przy tym popiskuje. Zdarza się jednak, że niektóre psy wydają się zupełnie nie zdawać sobie sprawy z „pasażerów na gapę” na swoim grzbiecie.

Dlatego też warto od czasu do czasu dokładnie sprawdzić sierść i skórę psa. Jeśli zauważymy na niej czerwone ślady po ugryzieniu lub niewielkie, czarne drobinki, oznacza to, że pies ma pchły. Czym są owe czarne grudki? Niestety, to nic innego jak odchody pcheł.

Swędzenie skóry to nie jedyna dolegliwość, jaką mogą powodować pchły u psa. Intensywne drapanie może doprowadzić do powstawania ran na skórze zwierzęcia. Bardzo często goją się one długo i trudno. Co więcej, ślina pchły to bardzo silny alergen, dlatego też u niektórych zwierząt dochodzi do rozwoju choroby znanej jako alergiczne pchle zapalenie skóry (APZS).

Pchły u psa zwiększają również ryzyko zarażenia zwierzęcia tasiemcami, ponieważ są ich żywicielami pośrednimi. W skrajnych przypadkach może również doprowadzić do rozwoju anemii u psa. Jak więc widać, problem jest poważny i po zauważeniu pcheł trzeba jak najszybciej je wytępić.

Jeśli zauważymy, że pies ma pchły, warto działać. Musimy bowiem mieć świadomość, że pasożyty te, choć preferują bytowanie na skórze psa, mogą pogryźć również domowników, pozostawiając na skórze swędzące, niewielkie czerwone ślady.

Od czego zaczynamy? Przede wszystkim niezbędna jest dokładna kąpiel zwierzęcia. Możemy wykorzystać specjalny szampon na pchły dla psów lub zdecydować się na zwykły kosmetyk, którego używaliśmy do tej pory. Domowym sposobem na pchły jest dodanie do niego kilku kropel intensywnie pachnącego olejki eterycznego (np. miętowego). Po kąpieli sierść psa należy dokładnie wyszczotkować.

To jednak nie wszystko. Pchły, larwy i jaja znajdują się bowiem również na przedmiotach, z którymi miał kontakt nasz pies. Dlatego też wszystkie kocyki, legowisko czy pluszowe zabawki należy dokładnie wyprać, najlepiej w wysokiej temperaturze. Podłogi i dywany odkurzamy. Możemy również rozpylić wodę z olejkiem eterycznym lub sodą. Doskonale sprawdza się także olejek herbaciany, który warto dodać do wody, którą zmywamy podłogę.

Pchły u psa w domu lubią powracać, dlatego też upewnijmy się, że wszystko, na czym mogły się znaleźć, zostało wyprane lub dokładnie odkurzone. Po takim odkurzaniu worek powinniśmy zabezpieczyć i jak najszybciej wyrzucić do śmieci – w przeciwnym razie pchły nie będą miały problemu z powrotem na zewnątrz.

Zdarza się, że domowe sposoby na pchły u psa są niewystarczające, a zwierzę, mimo naszych starań, wciąż drapie się i denerwuje. Co zrobić w takim przypadku? Najlepiej skorzystać z dostępnych w sklepach zoologicznych oraz gabinetach weterynaryjnych specjalistycznych środków na pchły. Mają one różnorodną postać.

Możemy postawić na krople, które nakłada się na kark zwierzęcia. W ich przypadku pchły umierają praktycznie od razu, co więcej, pies jest chroniony przed ich ponownym atakiem nawet przez trzy miesiące. Warto jednak pamiętać, że przez kilka dni po aplikacji kropli pies nie powinien być kąpany. Odradzane są również spacery w czasie ulewnego deszczu.

Drugim sposobem są specjalne obroże, które nie tylko zabezpieczają zwierzę, ale również skutecznie rozprawiają się z pchłami, które już bytują na jego ciele. Zaletą obroży jest fakt, że na jej działanie nie wpływa kontakt z wodą.

Można też podać psu specjalną tabletkę, której substancje czynne trafiają do krwioobiegu psa i powodują śmierć pcheł w przeciągu 1-3 dni. Producenci przekonują, że tabletki są całkowicie bezpieczne, warto być jednak ostrożnym i skonsultować się z weterynarzem – szczególnie w przypadku psów mających problemy z układem pokarmowym.

Jeśli pies ma pchły, trzeba jak najszybciej wykorzystać wspomniane wyżej metody, by pomóc zwierzęciu. Jednocześnie pamiętajmy, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć, dlatego też po pozbyciu się pcheł u psa warto zastosować środki ochronne w postaci kropel na kark lub obroży przeciwpchelnej.