Objawy choroby lokomocyjnej u kota - rozpoznanie i postępowanie - Butchers

Choroba lokomocyjna u kota – jak ją rozpoznać i postępować?

Już niedługo wakacje, a więc czas licznych i nierzadko dalekich wyjazdów. Coraz więcej opiekunów zwierząt nie wyobraża sobie zostawiać je u kogoś – zamiast tego wybieramy wspólną podróż. I choć dla nas może być ona doskonałą zabawą, w przypadku wielu kotów jest to bardzo trudny czas. Choroba lokomocyjna u kota to częsty problem. Na szczęście, z dolegliwościami, które odczuwa mruczek, można sobie poradzić. W jaki sposób? Przekonajmy się!

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że nie wszystkie koty cierpią z powodu lęku lub choroby lokomocyjnej. Część z nich spokojnie przesypia większą część podróży. Nie możemy jednak zakładać, że tak będzie. Dlatego też kluczowe znaczenie ma odpowiednio wczesne rozpoczęcie przygotowań. Idealnym rozwiązaniem jest sprawdzenie, jak zachowuje się kot w podróży. Dlatego też już na kilka tygodni przed wyjazdem warto przeprowadzić krótkie próby, które pokażą nam, jak kot zachowuje się w czasie jazdy oraz czy nie występują u niego objawy choroby lokomocyjnej.

Czym jest spowodowana choroba lokomocyjna u kota?

Choroba lokomocyjna u kota, podobnie jak w przypadku ludzi, ma podłoże w braku zgodności bodźców, które docierają do mózgu. Zmysł wzroku przekazuje zwierzęciu zmianę otoczenia, która odczytywana jest przez mózg jako bycie w ruchu. Jednocześnie jednak błędnik informuje, że przecież ciało się nie porusza. Kinetoza, bo tak fachowo nazywa się choroba lokomocyjna, powoduje niepokój oraz szereg dolegliwości fizycznych.

Warto jednak pamiętać o tym, że złe samopoczucie naszego pupila może wcale nie być spowodowane kinetozą. Zdarza się (w przypadku kotów dość często), że to, co odbieramy za chorobę lokomocyjną, jest po prostu lękiem. Nowe zapachy, dźwięki, nieprzyjemne uczucie kołysania, a nawet złe wspomnienia (kot może kojarzyć jazdę samochodem z wizytami u lekarza) sprawiają, że zwierzę, mimo iż fizycznie jest zdrowe, może odczuwać wiele dolegliwości. Stres może też zaostrzyć objawy już istniejących chorób. Jest bowiem znacznym obciążeniem dla organizmu kota.

Jak rozpoznać objawy choroby lokomocyjnej u kota?

Objawy choroby lokomocyjnej u kota mogą być różnorodne. Zwierzak może być nienaturalnie pobudzony – wówczas często możemy zaobserwować drapanie, głośne miauczenie, gryzienie, czy miotanie się wewnątrz transportera. Może być jednak całkowicie inaczej, a nasz mruczek będzie apatyczny, ospały lub wylękniony. Poza zmianami w zachowaniu, kot odczuwa szereg dolegliwości, które są widoczne dla opiekunów gołym okiem. Mowa tu np. o:

  • nudnościach,
  • obfitym ślinieniu,
  • wymiotach i biegunce,
  • utracie kontroli nad oddawaniem moczu,
  • ziewaniu.

Kot z chorobą lokomocyjną może mieć również bardzo szybki, choć płytki oddech. Wprawne oko opiekuna zauważy też rozszerzenie źrenic czy zwiększoną ciepłotę ciała kota.

Jak pomóc kotu z chorobą lokomocyjną?

Jak więc widać, sytuacja może być poważna. Na szczęście, istnieje szereg sposobów na to, by zmniejszyć stres i dolegliwości występujące u kota w czasie podróży.

Kluczowe znaczenie ma przede wszystkim wybór odpowiedniego transportera. Powinien być nie tylko solidny i trwały, ale również dobrze kotu znany. Dobry transporter to taki, w którym kot czuje się bezpiecznie, dlatego warto już na jakiś czas przed podróżą postawić go w mieszaniu, by nasz podopieczny mógł do niego wejść i lepiej poznać.

Podczas podróży transporter warto dodatkowo przykryć warstwą materiału, która zaciemni jego wnętrze i ograniczy bodźce wzrokowe. Nie odkrywajmy go co chwilę, by sprawdzić, jak czuje się kot. Poza tym:

  • na trzy godziny przed podróżą nie karmimy kota,
  • nie podajemy mu karmy oraz smakołyków w trakcie jej trwania,
  • dzielimy podróż na odcinki,
  • w czasie przerw poimy kota niewielką ilością wody.

Możemy spróbować również, pomóc zwierzęciu stosując preparaty z feromonami. Na rynku dostępne są spraye i obroże, których zapach wycisza kota i sprawia, że odczuwa on mniejszy stres. Podobne działanie mają żele wyciszające, które kupić możemy bez wizyty u lekarza. Podaje się je już na kilka dni przed planowaną podróżą. Warto również ograniczyć liczbę bodźców w czasie podróży – zrezygnujmy z perfum, intensywnie pachnącego jedzenia czy głośnej muzyki.

Czy wizyta u weterynarza jest konieczna?

Zdarza się, że kot z chorobą lokomocyjną w podróży reaguje bardzo źle, a wszystkie próby pomocy w łagodzeniu dolegliwości są mało skuteczne. W takiej sytuacji wizyta u weterynarza jest najlepszym wyjściem. Przepisze on leki na kocią chorobę lokomocyjną, które będą całkowicie bezpieczne dla zwierzęcia. To bardzo ważne – pod żadnym pozorem nie powinniśmy bowiem podawać kotu leków oraz preparatów, które stworzone są dla ludzi (w tym również dla małych dzieci). Jeśli więc mamy trudne doświadczenia z podróżowaniem – lepiej zawczasu odwiedzić dobry gabinet.

Podsumowanie

Jeśli planujemy podróż z kotem, warto odpowiednio wcześnie się do niej przygotować. Wybór bezpiecznego transportera, zaopatrzenie się w środki dostępne bez recepty, poznanie prawidłowych zachowań podczas jazdy ze zwierzęciem oraz wykonanie próbnych podróży, które pokażą nam, jak nasze zwierzę reaguje na jazdę samochodem – wszystko to pozwoli nam uniknąć nieprzyjemnych zarówno dla kota, jak i jego opiekunów niespodzianek.

Zapisz się do newslettera i trzymaj łapkę na pulsie! Zapisz się