Jak karmić kota, na co zwracać uwagę przy wyborze karmy?

Wydaje się, że 4-5 posiłków dziennie to optymalne rozwiązanie w przypadku kotów niewychodzących. Jeśli przez cały dzień przebywamy w domu, nie ma problemu z dozowaniem karmy. Ale i w sytuacji, gdy większość dnia spędzamy w pracy, możemy znaleźć rozwiązania, które pomogą ten rytm utrzymać. Możemy kupić np. automatyczny/elektroniczny dozownik karmy (Automatic Pet Feeder).

To urządzenie zasilane bateriami, które możemy zaprogramować w taki sposób, żeby pod naszą nieobecność, o określonych godzinach „wydało” kotu porcję karmy. Elektroniczny podajnik karmy z możliwością programowania cyklów karmienia może mieć wbudowaną opcję nagrania wiadomości dla kota, tak aby zwrócić jego uwagę albo zawołać go po imieniu podczas podawania karmy.

Dyskusje nad tym, czy bardziej wartościowa jest karma sucha czy mokra raz na jakiś czas przetaczają się przez branżowe portale, ale nie prowadzą do żadnych konkluzji. No może do jednej: najlepsze jest zwykle karmienie mieszane. Oczywiście każdy rodzaj karmy ma swoje wady i zalety. Przyjrzyjmy się im.

Karma mokra – wady i zalety

Karma mokra jest dla kota bardziej naturalna, bowiem – podobnie jak w przypadku kotów wolno żyjących – domowy mruczek otrzymuje 2 w 1, czyli pokarm wraz z wodą. Karmy mokre w postaci mięsnych kawałków w sosie, galarecie czy też w formie musów lub pasztetów nie tylko zaspokajają apetyt i zapotrzebowanie na wodę, ale także są mniej kaloryczne niż karmy suche. Ich intensywny zapach oraz naturalna miękkość sprawiają, że to optymalne rozwiązanie także dla kotów starszych, które borykają się z wynikającą z zaawansowanego wieku utratą powonienia i chorobami zębów czy dziąseł.

Niestety, to co jest największą zaletą karm mokrych, może też być ich największą wadą: są tak apetyczne i kuszące, że koty żywione wyłącznie nimi mają tendencję do przejadania się.

Przeczytaj w naszym artykule jak wybierać mokrą karmę

Ile mokrej karmy dziennie powinien jeść kot

Przeciętny kot żywiony wyłącznie mokrą karmą, powinien zjadać dziennie około 320-400 g pokarmu, co jest odpowiednikiem jednej dużej puszki lub 3-4 małych saszetek.

Karma sucha – wady i zalety

Dzięki procesowi suszenia składniki odżywcze  zawarte w karmach suchych mogą wytrzymać dłuższy czas bez zepsucia i utraty swojej wartości. Te najpopularniejsze karmy są jednak bardziej kaloryczne – wyjątek stanowią, oczywiście, karmy funkcyjne stworzone z myślą właśnie o kotach mających tendencję do przejadania się. Koty, które spożywają wyłącznie karmę mokrą zaspokajają swoje dzienne zapotrzebowanie na wodę w ponad 90%.

Tymczasem karma sucha pozwala im zaspokoić zapotrzebowanie na wodę tylko w 4%. Pozostałe 96% trzeba więc zaspokoić po prostu pijąc wodę z miseczki, a koty nie odczuwają bodźca w postaci zwiększonego łaknienia, który nakaże im uzupełnić braki. Musi tego dopilnować właściciel. Dowiedziono też, że koty jedzące wyłącznie suchą karmę, mimo stałego dostępu do wody, wypijają jej o połowę mniej, niż koty jedzące wyłącznie karmę mokrą. Specjaliści są zdania, że karma sucha nie powinna stanowić więcej niż 30% kociej diety.

Dowiedz się z naszego artykułu jak wybrać suchą karmę.

Ile suchej karmy dziennie powinien jeść kot

Dzienna dawka suchego pokarmu dla przeciętnego kota to około 3/4 pojemności klasycznej filiżanki (120 ml), którą należy podzielić na 4-5 małych porcji.

Karmienie mieszane

W związku z przywołaną argumentacją wydaje się, że najkorzystniejsze dla domowego kota niewychodzącego jest karmienie mieszane. Jeśli stosujemy żywienie mieszane (np. 1 saszetka mokrej karmy + pół filiżanki suchej), podanie 5 posiłków w ciągu dnia może wyglądać następująco

• rano: pół saszetki mokrej karmy,
• przed wyjściem do pracy: 1/3 dawki suchej karmy,
• druga 1/3 porcji suchej karmy: zostawiamy kotu w misce albo w automatycznym dozowniku karmy
• po powrocie z pracy: reszta (pół saszetki) mokrej karmy,
• wieczorem: reszta (1/3 porcji) suchej karmy.

Karmienie zgodnie z zasadą ad libitum – czyli do woli – nie jest najlepszym rozwiązaniem. Po pierwsze, tracimy w ten sposób kontrolę nad ilością zjadanego przez kota pokarmu. Po drugie, nieograniczony, swobodny dostęp do pokarmu rzadko się sprawdza u kotów kastrowanych czy sterylizowanych, z uwagi na wzmożony apetyt. Po trzecie wreszcie, w ten sposób bardzo rozleniwiamy kota, który z natury jest łowcą. Nie dziwmy się więc, że nasz kanapowiec dysponujący wiecznie pełną miską nie jest skłonny nawet do skoku za rzuconym mu na podłogę przysmakiem.