Właściciele zastanawiają się często, czy kot może chodzić na smyczy? Nie ma ku temu przeciwwskazań, natomiast w przypadku kotów dodatkowym wyposażeniem powinny być szelki, a nie obroża, jak to ma miejsce u psów. Wynika to z faktu, że odcinek szyjny kota jest naprawdę delikatny i wystraszone zwierzę, wykonujące gwałtowne ruchy, mogłoby wyrządzić sobie krzywdę.
Standardowa smycz dla kota (zwykle do kupienia w komplecie z szelkami) ma długość 120 cm, jeśli jednak chcemy zwiększyć komfort naszego pupila, możemy dodatkowo dokupić wersję o długości 2-3 m. Najlepiej, gdyby była automatycznie zwijana, jak w przypadku psów. Możliwość blokady konkretnej długości sprawdzi się, zwłaszcza gdy podczas spaceru musimy przebyć ruchliwy odcinek trasy. Mamy wtedy pewność, że zwierzę, nawet jeśli coś je wystraszy, nie wybiegnie na ulicę i nie wyrządzi sobie krzywdy.
Materiały, z jakich wykonana jest smycz dla kota, mogą być takie same, jak w przypadku psich odpowiedników. Wbrew pozorom jednym z ważniejszych elementów kociej smyczy powinien być ergonomiczny uchwyt. Koty, chociaż małe, w momencie zagrożenia lub ataku potrafią być naprawdę silne, ważne jest więc, by właściciel miał możliwość odpowiednio zareagować i utrzymać go w dłoni.
Kot na balkonie na smyczy – czy to dobra opcja?
Trzeba powiedzieć sobie wprost – rozwiązanie to nie jest najbezpieczniejszą formą rekreacji dla kota. Posiadacze balkonów, chcący w ten sposób umożliwić przebywanie pupilowi na świeżym powietrzu, powinni raczej zastosować odpowiednią siatkę zabezpieczającą. Zwykle jest ona montowana do elewacji budynku specjalnymi haczykami. Warto pamiętać, że w przypadku niektórych spółdzielni wymagana jest zgoda na zainstalowanie tego typu zabezpieczenia.