Właściciele czworonogów są zazwyczaj wyczuleni na zmiany w ich zachowaniu, ponieważ mogą one świadczyć o rozwijaniu się jakiejś choroby. Opiekunowie kotów wiedzą doskonale, że powinni zwrócić uwagę między innymi na takie objawy jak osowiałość, brak apetytu, czy wydawanie charakterystycznych, charczących dźwięków. Mogą to być bowiem objawy zakłaczenia u kota – dysfunkcji, która może doprowadzić do poważnych następstw, o ile nie zostanie na czas zdiagnozowana i zneutralizowana. Zobacz, jak rozpoznać tę przypadłość i w jaki sposób zareagować, by pomóc usunąć zakłaczenie na wczesnym etapie.
Co powoduje zakłaczenie u kota?
Kot to niezwykle czyste stworzenie i jak zapewne nie raz widziałeś – spędza wiele czasu na czynnościach związanych z czyszczeniem sierści. To całkowicie normalne zachowanie, obserwowane od zarania dziejów – od kiedy udomowiliśmy te zwierzaki. Dlaczego to dla Twojego pupila takie ważne?
Odpowiedź jest niezwykle prosta: utrzymanie sierści w dobrej kondycji pozwala zachować jej właściwości termoizolacyjne tj. ochronić przed zimnem, wilgocią lub gorącem. Koty, myjąc się, zapewniają sobie komfort termiczny. Przy okazji zlizują martwe włosy, a następnie je połykają. Z punktu widzenia człowieka ten zwyczaj wydaje się dziwny, niemniej jednak uwierz – w kocim świecie to zwyczajny rytuał, podobnie jak dla Ciebie poranna toaleta. W czym tkwi więc problem? Co tak naprawdę zagraża Twojemu kotu?
Kula włosowa – co to takiego?
Połknięte włosy trafiają do żołądka. Zwykle są wydalane z przewodu pokarmowego. Zdarza się jednak, że tworzą zbitą kulę zwaną pilobezoarem, z którą organizm nie potrafi sobie sam poradzić. Zakłaczenie może wystąpić u każdego kota, niemniej jednak te długowłose są na nie bardziej narażone ze względu na gęstszy podszerstek.
Koty w okresie choroby lub rekonwalescencji tracą więcej sierści – także statystycznie częściej zmagają się z kulami włosowymi, powodującymi zakłaczenie u kota (pilobezoary). Nie oznacza to jednak, że masz z niepokojem zerkać na swojego kota i stresować się na zapas. Zwróć po prostu uwagę na kilka objawów zakłaczenia, które pozwolą Ci na czas je rozpoznać i podjąć odpowiednie kroki.
Zakłaczenie u kota – objawy
Jeśli zauważysz, że Twój koci towarzysz:
- nie wypróżnia się tak często, jak dotychczas,
- wymiotuje po jedzeniu i/lub piciu,
- próbuje zwracać pokarm bezskutecznie,
- wydaje odgłosy charczące lub się dławi,
- wygląda na obolałego lub apatycznego,
to prawdopodobnie masz do czynienia z zakłaczeniem u kota. Powstałe pilobezoary w żołądku, kule włosowe drażnią błonę śluzową żołądka, stymulując wymioty – niestety, czasem są tak zbite lub duże, że samodzielne ich usunięcie przez kota może nie być możliwe. Stąd wielokrotne próby wymiotowania i odchrząkiwania bez efektu. To także powód zatrzymania wypróżnień. Wymienione wyżej objawy zakłaczenia u kota mogą powodować bardzo poważne konsekwencje, dlatego nie czekaj, zareaguj!
Możliwe konsekwencje poważnego zakłaczenia u kota
Brak sprawnej reakcji może doprowadzić do zapalenia, martwicy lub perforacji jelit. Długotrwałe utrzymywanie w przewodzie pokarmowym zbitej kuli sierści (pilobezoar) naraża też Twojego kota na choroby innych narządów (w tym wątroby i nerek).
Co możesz zrobić, by zapobiec w przyszłości zakłaczeniu?
Jeśli nie chcesz narażać siebie i swojego czworonoga na stres związany z zakłaczeniem u kota, dbaj o jego higienę na równi z nim. Wyczesuj kota regularnie, zwłaszcza gdy jego sierść jest gęsta i długa lub też gdy kot przezywa cięższe chwile (choroba, rekonwalescencja). Podawaj mu pokarm z błonnikiem – odpowiednio dobrany wspomaga przesuwanie kłaczków w jelitach, zapobiegając epizodom zakłaczenia u kota.
Warto zwrócić uwagę na suche karmy dla kotów wrażliwych (Sensitive), karmy dla alergików (Hypoallergenic) lub wprost – na pokarm zapobiegający zakłaczeniu (Hairball). Możesz także raz na tydzień podać kotu łyżeczkę gęsiego smalcu. Staraj się wspierać nawodnienie kota – z zasady koty piją niedużo. Jest szansa, że jeśli rozejrzysz się i zakupisz gadżety wspomagające, np. fontannę wodną, zainteresowanie kota skorzystaniem z poidełka wzrośnie. Dobre rezultaty daje też udostępnienie kotu tzw. kociej trawy – roślina ta cechuje się właściwościami powodującymi wymioty – im częściej kot wymiotuje, tym ryzyko zakłaczenia u kota maleje.
Gdyby jednak objawy powracały, warto rozważyć doraźne preparaty odkłaczające, które pozwolą kotu sprawniej uporać się z niewydolnością układu pokarmowego.
Co możesz zrobić sam, a z czym powinieneś udać się do lekarza?
Gdyby domowe sposoby spaliły na panewce, a kot nie reagował na podpowiedziane wyżej metody wspierające wydalenie kuli włosowej, może to oznaczać zaostrzenie choroby. Koniecznie udaj się do weterynarza, który na podstawie badań diagnostycznych (USG/RTG) zaleci odpowiednie leczenie zakłaczenia u kota.
Sierść w układzie pokarmowym kota to norma. Nie obawiaj się jej – wprowadź dla siebie i swojego kota zdrowe nawyki, które pozwolą uniknąć poważnych konsekwencji w postaci zakłaczenia. Ciesz się jego towarzystwem, kiedy na to pozwala i obserwuj, gdy jego zachowanie Cię niepokoi. W razie wątpliwości skorzystaj z porad specjalisty ds. żywienia lub lekarza.
Przeczytaj również:
Tłuszczak u kota – wszystko, co warto wiedzieć
Każdy z nas chciałby, aby nasz koci przyjaciel cieszył się długim życiem i dobrym zdrowiem. Niestety, zwierzęta domowe czasem chorują, dlate...
Czytaj dalejDrugi kot w domu – jak wprowadzić drugiego kota do domu?
Masz kota i chcesz rozszerzyć swoje stado o kolejnego mruczka? Chociaż nadal mówi się, że koty to indywidualiści i samotnicy, to jednak cora...
Czytaj dalej