Sucha czy mokra, czyli jaką karmę podawać kotu? - Butchers

Sucha czy mokra, czyli jaką karmę podawać kotu?

Właściciel kota często staje przed dylematem, czy podawać swojemu pupilowi karmę suchą, czy mokrą. Oba rodzaje karmy mają swoje wady i zalety.

Karma sucha a zapotrzebowanie kota na wodę

Uznaje się, że nie należy żywić kota niewychodzącego wyłącznie suchą karmą, bo granulat taki zawiera zbyt mało wody. Koty, które jedzą wyłącznie karmę suchą zaspokajają swoje zapotrzebowanie na wodę raptem w 4%. Jeśli więc nie jesteśmy w stanie nakłonić naszego czworonoga do picia wody z miseczki, poidła czy jakiegokolwiek innego źródła – koty miewają naprawdę dziwne zwyczaje i potrafią zaspokajać pragnienie np. pijąc wyłącznie bieżącą wodę lejącą się nad ulubioną umywalką w łazience… – podawanie suchej karmy jako jedynej w ramach każdego posiłku nie jest dobrym rozwiązaniem.

Suche karmy dobrej jakości: czym się cechują

Karmy suche dla kota często uznaje się za produkt wysokoprzetworzony, w którym zamiast liofilizowanego mięsa i jego pochodnych znajduje się zbyt dużo zbędnych kotu wypełniaczy, przede wszystkim zbóż. Tymczasem koty są drapieżnikami, zboża w ich diecie są po prostu zbędne, a niejednokrotnie przyczyniają się do powstania lub ujawnienia się alergii na gluten.

Mało tego – karmy zbożowe potrafią dostarczać kotu nawet do 40% węglowodanów pochodzenia zbożowego, podczas gdy zapotrzebowanie kota na węglowodany jest minimalne, bo koci organizm nie radzi sobie z ich rozkładaniem i przyswajaniem, co prowadzi do rozwoju otyłości i cukrzycy.

Dlatego warto sięgać wyłącznie po karmy suche najnowszej generacji, które są bezzbożowe, zawierają wysoki procent (14-30%) mięsa oraz ryb i produktów pochodzenia zwierzęcego z kontrolowanego rolnictwa ekologicznego a także takie składniki jak:

  • surowe oleje i tłuszcze – najlepiej kwasy Omega-3 i Omega-6 (są niezbędne do prawidłowej pracy serca, ich niedobór może skutkować zaburzeniami krążenia, pogorszeniem się stanu skóry i sierści)
  • taurynę (minimalna ilość to 300-500 mg/kg – organizm kota nie jest w stanie produkować tauryny w takich ilościach, żeby zaspokoić zapotrzebowanie na nią; tauryna jest niezbędna do termoregulacji oraz zapobiega rozwojowi kardiomiopatii rozstrzeniowej, objawiającej się znacznym powiększeniem mięśnia sercowego)
  • witaminy (A – odpowiada za zdrowie skóry i sierści oraz dobry wzrok, D3 – koordynuje gospodarkę wapniowo-fosforową, E – m.in. wpływa na płodność oraz pracę jelit, B12 – reguluje pracę układu nerwowego i wpływa na pracę układu pokarmowego, m.in prawidłowe odczuwanie głodu i pragnienia), minerały i mikroelementy (cynk – wpływa na barwę sierści oraz tempo jej wzrostu, mangan – ma działanie antynowotworowe, jod – wspomaga produkcję tyroksyny a tym samym wpływa na prawidłową pracę tarczycy)

Wysokiej jakości sucha karma dla kotów występuje zarówno w postaci granulatu dla kotów bez żadnych problemów zdrowotnych, jak i w postaci karm funkcyjnych, np. dla kotów z wrażliwym żołądkiem czy sterylizowanych/kastrowanych. Ta ostatnia wzbogacana jest o dodatkowe składniki korzystnie wpływające na stan zdrowia kota borykającego się z konkretnym problemem, np. składniki wspomagające florę bakteryjną jelit, wzmacniające system odpornościowy czy przyspieszające spalanie tłuszczu.

Jeśli podawanie wyłącznie suchej karmy najwyższej jakości służy naszemu niewychodzącemu kotu, a dodatkowo kot pije wystarczającą ilość wody, możemy uznać, że jego dieta jest zrównoważona.

Zalety mokrej karmy dla kota

Karma mokra zaspokaja kocie zapotrzebowanie na wodę w ponad 90%. Jeśli nie jesteśmy w stanie sprawować kontroli nad ilością wypijanej przez kota wody, lepiej, aby w jego misce lądowały mięsne kawałki w sosie, galarecie albo w postaci pasztetu lub musu.

Certyfikowana mokra karma przygotowana z organicznych składników, odpowiedzialnie wyhodowanych w naturalnym środowisku bez antybiotyków i herbicydów, jest gwarancją zdrowej i zgodnej z naturą diety każdego kota. Jeśli chcemy wybrać optymalną karmę, najlepiej czytać etykiety i wybierać produkty z dużą zawartością świeżego lub suszonego mięsa. Umiejętne dzielenie zawartości saszetki czy innego rodzaju opakowania zgodnie z dziennym zapotrzebowaniem naszego zwierzaka, ryzyko przejadania się – karmy mokre mają intensywniejszy zapach niż suche i są dla kota bardziej kuszące… – zminimalizujemy do zera.

Mokra karma dla kotów to także optymalne rozwiązanie dla kotów borykających się z chorobami zębów, przyzębia i jamy ustnej. Jej spożywanie nie sprawia kotom bólu – także kotom starym, często bezzębnym.

Podobnie jak w przypadku karmy suchej, o dobrej i wartościowej karmie mokrej mówimy wtedy, kiedy zawartość mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego, czyli np. podrobów to co najmniej 40%. Oczywiście w składzie nie powinny pojawić się zboża.

Współczesne domowe koty niewychodzące, czyli te, które nie uzupełniają swojej diety o samodzielnie upolowane myszy czy ptaki, najczęściej żywione są w sposób mieszany. Oznacza to, że w wyznaczonych porach dnia w kociej misce ląduje stosowna porcja karmy mokrej, a kiedy właściciel na dłużej opuszcza mieszkanie, np. w związku z pracą, zostawia kotu trochę suchej karmy w misce lub automatycznym podajniku.

Schematy żywienia kota w zależności od wyboru karmy

  • Dzienna dawka suchego pokarmu dla przeciętnego kota żywionego wyłącznie granulatem to około 3/4 pojemności klasycznej filiżanki (120 ml), którą należy podzielić na 4-5 małych porcji.
  • Dzienna dawka mokrej karmy dla kota żywionego wyłącznie tym rodzajem karmy to około 320-400g pokarmu, co jest odpowiednikiem jednej dużej puszki lub 3-4 małych saszetek.
  • Dzienna dawka pokarmu w żywieniu mieszanym to 1 saszetka mokrej karmy + pół filiżanki suchej, podzielone na 5 posiłków w ciągu dnia.

Bez względu na to, który schemat żywienia kota wybierzemy, należy pamiętać, że dobra karma to w pełni zbilansowany posiłek. Nie chodzi przecież o to, żeby kot zapchał się czymkolwiek i przestał odczuwać głód, ale aby podczas każdej wizyty przy misce zjadł to, co korzystnie wpływa na jego zdrowie. Kiepskiej jakości kocie karmy to nie tylko zboża, ale także sztuczne barwniki i aromaty, które działają na kota jak wabik i niepotrzebnie czynią zeń łasucha jedzącego to, co mu szkodzi.

Zapisz się do newslettera i trzymaj łapkę na pulsie! Zapisz się